Przeciętny człowiek ma wibracje na poziomie 6000-7000 Bovisów
Koronawirus ma wibracje ok. 15.000 Bovisów
Aby ustrzec się infekcji i trwale zabezpieczyć przed nią należy mieć wibracje wyższe niż wirus. Dla pewności proponuję zaprogramować się trwale na poziom nie niższy niż 25.000 Bovisów.
Osoby, które są na poziomie zaawansowanym Reiki znają techniki pracy z wibracjami i z łatwością są w stanie je utrzymywać. Pozostałym osobom, nawet niezwiązanym z Reiki, proponuję prostą, ale skuteczną metodę. Jest nią powtarzalne odmawianie modlitwy (mantry) Ojcze mój. Ponieważ taka praktyka, w tej formie jest znana niewielu osobom poniżej treść ułatwiająca odmawianie. Jednorazowe odmówienie 50 razy, raz za razem "Ojcze mój" potrafi podnieść nasze wibracje nawet do poziomu 50.000 Bovisów. Jednak po skończeniu modlitwy nasze wibracje w naturalny sposób dążą do równowagi z otoczeniem i trzeba dużo uważności, aby je utrzymać na odpowiednim poziomie. Tym co szczególnie szybko obniża wibracje to: strach/lęk, przerażenie, złość, pycha, ocenianie, alkohol, używki i niekontrolowane emocje. Źródłem zmniejszania wibracji są również audycje TV, emocje związane z grami komputerowymi i (większość) filmów, gdyż pod ich wpływem dostrajamy się do poziomu przekazu lub nasze emocje są "kiepskiej jakości".
Ojcze mój, który jesteś w niebie, święci się imię Twoje,
Jest królestwo Twoje, jest wola Twoja - jako w niebie tak i na ziemi
Chleba mojego, powszedniego, dajesz mi dzisiaj
I odpuszczasz mi moje winy, jako i ja odpuszczam moim winowajcom
I nie dopuszczasz, abym uległ pokusie, ale zbawiasz mnie ode złego
Jak widać jednym z kluczy do sukcesu jest odmawianie tej modlitwy w pierwszej osobie i w czasie teraźniejszym. Powodzenia! :)